Jesień zbliża się wielkimi krokami! Szczerze mówiąc troszkę mnie to przeraża, bo na pewno będzie to miało znaczny wpływ na mój nastrój, ale staram się dostrzegać też dobre strony tej pory roku :) Wszędzie mnóstwo kolorowych, fruwających liści. Tak klimatycznie. Jak tylko nie będzie lało dzień w dzień to ja będę zadowolona. Ale najbardziej na takie jesienne popołudnia po szkole, z książkami preferuję czekoladę, ciasteczka i herbatkę, no ewentualnie soczek :)) A dzisiaj postanowiłam zrobić sobie na paznokciach 'french', czyli tak zwany francuski manicure. Myślę, że większość z was wie na czym on polega, a jeśli nie to się domyśli, bo przygotowałam dla was zdjęcia. Używałam do niego dwóch lakierów marki Inglot (najbardziej je lubię, ale niestety tanie nie są). Pierwszy, którym pokrywałam cały paznokieć to lakier rozjaśniający płytkę paznokcia, a drugi to po prostu biały lakier. Nie ma on jakiegoś specjalnie cienkiego pędzelka, ale jakoś sobie radzę przy użyciu tego :) Trzymajcie się ciepło w te jesienne dni, łapcie zdjęcia i piszcie, jak wam się podobają paznokcie. ♥
Uwielbiam grzebyki ! A mani przepiekny :)
OdpowiedzUsuńTak patrzę na te zdjęcia, i nagle doczytuje że masz dopiero 14 lat! Wyglądasz o wiele poważniej, jak na swój wiek :D Obstawiałam tak coś w okolicach mojego wieku a tu nagle bah + za ile te lakiery byly?
OdpowiedzUsuńHej :) Łał fajnie piszesz.Masz w sobie tyle dorosłości że naprawdę myślałam że masz ok 16 lat xD No nie ważne. Blog fajny,podoba mi się :D
OdpowiedzUsuń